Akcje spółek ZE PAK i Enea odnotowały znaczne spadki na Giełdzie Papierów Wartościowych po tym, jak w mediach ukazała się informacja dotycząca możliwego przejęcia kontroli nad ZE PAK przez Eneę.
W środę, 29 czerwca na zamknięciu GPW akcję Enei wyceniono 9,83 zł, co oznacza spadek o 2,83 proc. W trakcie dnia cena spadała nawet do poziomu 9,63 zł (o 4,7 proc.). Z kolei walory ZE PAK straciły na wartości 7,66 proc. i na zamknięciu kosztowały 11,20 zł. W trakcie środowej sesji cena akcji tej spółki spadała nawet o 8,9 proc. do 11,05 zł.
Tymczasem Zespół Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin poinformował, że 30 czerwca 2016 roku spółka doręczyła Miejskiemu Przedsiębiorstwu Energetyki Cieplnej - Konin wypowiedzenie umowy z 1 stycznia 2005 roku, której przedmiotem są dostawy ciepła dla Konina.
Umowa przestanie obowiązywać z zachowaniem 4-letniego okresu jej wypowiedzenia, czyli zakończy obowiązywać z dniem 30 czerwca 2020 roku.
ZE PAK wyjaśnia, że umowa została wypowiedziana z uwagi na fakt, iż produkcja ciepła z obecnie wykorzystywanego źródła opartego na węglu brunatnym w Elektrowni Konin, po 30 czerwca 2020 roku nie będzie możliwa z powodu wymogów środowiskowych. Z kolei dostosowanie wykorzystywanego dzisiaj źródła do zaostrzonych wymogów wiązałoby się z nakładami, które znacznie przewyższą efekt ekonomiczny. Wartość obrotów z tytułu umowy w 2015 roku PAK oszacował na kwotę w wysokości około 34 mln zł.
Spółka ma jednak plany energetyczne w stosunku do Konina i zapewnia, że chce pozostać dostawcą ciepła. W tym celu trwają prace analityczne i formalno-prawne, które pozwolą stworzyć optymalny projekt oparty na nowym źródle ciepła.
PAP