Zdarzenie miało miejsce w sobotę, 22 lutego. 31 -letni mieszkaniec gminy Turek przyjechał do Poznania świętować swoje urodziny. Zaparkował w samym centrum miasta, około 100 metrów od Starego Rynku. Kłopot w tym, że zaparkował w miejscu niedozwolonym. Strażnicy miejscy zablokowali koło auta. Z pomocą „pechowemu” kierowcy pospieszył przypadkowy przechodzień, który zdjął blokadę z koła. Tyle, że ostatecznie blokada znalazła się bagażniku samochodu. Mężczyzna odjechał zabierając urządzenie ze sobą i zaparkował …. na sąsiedniej ulicy!
Następnego dnia rano strażnicy miejscy zauważyli to samo auto zaparkowane ….. niedaleko miejsca popełnienia wykroczenia. Pojazd został odholowany. Kiedy właściciel pojazdu zgłosił się, aby zapytać o pojazd został zatrzymany przez policję. Śledczy przedstawili mu zarzut kradzieży blokady. Teraz oprócz mandatu, za nieprawidłowe parkowanie mężczyźnie grozi kara do 5 lat więzienia za kradzież.
MJ