Na miejsce zadysponowano następujące siły i środki: JRG Turek, OSP Brudzew, OSP Koźmin, OSP Krwony oraz policję, która bada przyczyny pożaru. Na miejscu był także ciężki sprzęt z PAK KWB Adamów.
- Zabudowania, w których wyduchł pożar są niezamieszkałe, wysiedliła nas kopalnia. Dziwnym trafem wczoraj zginęła brama wjazdowa, a dziś się pali"– mówił były sołtys miejscowości Kwiatków.
Spaleniu uległy znajdujące się w pustostanie 2 tony słomy, część więźby dachowej pokrytej eternitem. Według wstępnych ustaleń straży pożarnej przyczyną pożaru było podpalenie, gdyż w budynku nie było instalacji elektrycznej.
ac